Ubiegłorocznego lata klienci indywidualni i biznesowi mający karty płatnicze ustanowili przynajmniej osiem historycznych wyników. Przede wszystkim chętnie wkładali do portfeli nowe plastiki. Do tego nadzwyczaj chętnie nimi płacili i dużo wydawali.
III kwartał 2023 przyniósł kilka rekordów na rynku kart płatniczych. Do najwyższych poziomów w historii wzrosły m.in. liczba wydanych i aktywnych instrumentów płatniczych, liczba i wartość transakcji nimi dokonanych. Częstotliwość używania plastików także była największa od początku gromadzenia danych.
Coraz powszechniejsze zbliżeniowe karty płatnicze
Wg ostatniego raportu NBP na koniec września 2023 instytucje finansowe w Polsce wydały 45 mln kart płatniczych. Pierwszy raz liczba instrumentów przekroczyła ten poziom. W ciągu roku zwiększyła się o niespełna 1 mln szt.
Niemal wszystkie (98 proc.) karty umożliwiały realizowanie transakcji bezgotówkowych i wypłaty z bankomatów. Ponownie ubyło kart płatniczych pozbawionych funkcji bankomatowej. Co ciekawe liczba kart służących jedynie do pobierania gotówki z maszyn samoobsługowych (187 tys. szt.) osiągnęła poziom najwyższy od wiosny 2022.
Zdecydowaną większość (90 proc.) mieli w portfelach i telefonach klienci indywidualni. W sumie należało do nich 40,5 mln plastików. Również w tym aspekcie padł rekord.
Natomiast co dziesiąty plastik należał do klientów biznesowych. W sumie takich kart było 4,5 mln szt. Najlepsze odczyty w tym segmencie rynku odnotowywano w 2020. Wówczas firmy miały ponad 5 mln instrumentów płatniczych.
Prawie 97 proc. wydanych nośników umożliwiało płacenie w technologii zbliżeniowej. Odsetek ten rośnie z kwartału na kwartał. Transakcje bezstykowe stanowiły 97 proc. liczby i 95 proc. wartości płatności bezgotówkowych.
W sumie na koniec III kw. na polskim rynku funkcjonowało 55,4 mln zbliżeniowych instrumentów płatniczych. Poza kartami były to bowiem zegarki, opaski, naklejki oraz karty stokenizowane w smartfonach.
Karty debetowe w trendzie rosnącym, załamanie w prepaidach
Spośród 45 mln kart płatniczych 38,3 mln stanowiły karty debetowe, czyli sprzężone z ROR-em. To nowy rekord. W ciągu 12 miesięcy liczba tego typu plastików zwiększyła się o 1,1 mln szt.
Po raz pierwszy od prawie pięciu lat przybyło także (o 24 tys. szt. w stosunku do wiosny) kart kredytowych. U progu poprzedniej jesieni było ich 4,9 mln szt. Jednak okres ich świetności przeminął ponad dekadę temu.
Łączne zadłużenie na kartach kredytowych opiewało na 13,8 mld zł. Niespełna 1 mld zł (6,8 proc. całości) stanowiły należności przeterminowane, czyli niespłacone na czas.
Gwałtowanie zmalała liczba kart przedpłaconych. W obiegu było ich 1,6 mln szt. To o 1/5 mniej niż kwartał wcześniej i najmniej, odkąd NBP gromadzi statystyki na ich temat. Liczba kart obciążeniowych ustabilizowała się na poziomie poniżej 200 tys. szt.
Jeśli chodzi o układ sił między organizacjami kartowymi, pozycję lidera nieznacznie umocniła Visa. Na koniec września 53,9 proc. plastików w Polsce miało logo tej firmy. To o 1,1 pkt proc. więcej niż kwartał wcześniej. O tyle samo, do 45,9 proc., zmalały udziały Mastercarda. Pozostałe organizacje tak jak dotychczas miały łącznie 0,2 proc. udziałów w rynku.
Rekordowa aktywność użytkowników kart płatniczych
Od lipca do września użytkownicy zrealizowali kartami 2,6 mld operacji na łącznie 312 mld zł. Z tego niespełna 95 proc. stanowiły transakcje bezgotówkowe, które opiewały łącznie na 179,5 mld zł. Wartość transakcji gotówkowych (bankomaty, kasy bankowe, wypłaty sklepowe) wyniosła 132,5 mld zł.
Po raz kolejny wzrósł udział pierwszych, a zmalał drugich. Stało się tak zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym.
W ciągu kwartału statystycznie każdy z nas użył karty 58,7 razy. Z tego 55,7 (rekordowo dużo) transakcji miało charakter bezgotówkowy. W ramach jednej płatności wydawaliśmy po 71,6 zł (bezstykowo -- 62,5 zł). Przy czym w internecie pojedyncze zakupy robiliśmy za 161,4 zł.
Gotówkę wypłacaliśmy więc średnio po trzy razy w kwartale, czyli raz w miesiącu. Jednorazowo były to 994 zł.
Choć liczba transakcji kartami online zmalała w porównaniu z II kwartałem o 4 proc. (do 62,1 mln szt.), ich wartość po raz pierwszy w historii przekroczyła pułap 10 mld zł. Zwiększyła się też liczba e-sklepów. Na koniec września funkcjonowało ich 83 tys.
To wszystko sprawiło, że czwarty kwartał z rzędu wzrósł odsetek kart aktywnych, czyli użytych przynajmniej raz w okresie trzech miesięcy. Sięgnął on 74,3 proc. To najlepszy wynik w historii.