Mimo ostrzejszych przepisów obowiązujących firmy pożyczkowe wartość udzielonego przez nie finansowania zwiększyła się o prawie 12 proc. Jednak wbrew pozorom pożyczki pozabankowe nie są przyznawane każdemu. Pieniądze otrzymuje mniej niż co trzecia osoba składająca wniosek.
W połowie grudnia weszła w życie część przepisów znowelizowanej ustawy o kredycie konsumenckim. Na tej podstawie zmniejszył się limitpozaodsetkowych kosztów pożyczek i kredytów, czyli m.in. prowizji, opłaty przygotowawczej i ubezpieczenia.
Po ponad dwóch miesiącach obowiązywania nowych regulacji nie widać ich istotnego wpływu na rynek. Klienci nadal chętnie sięgają po pożyczki pozabankowe.
Większy popyt na pożyczki pozabankowe
Z danych BIK-u wynika, że w lutym instytucje niebankowe udzieliły finansowania na 713 mln zł. W styczniu było to 783 mln zł.
Zatem w ciągu dwóch miesięcy 2023 klienci zaciągnęli pożyczki pozabankowe łącznie na 1,496 mld zł. To o 11,6 proc. więcej niż w tym samym okresie roku poprzedniego.
Liczba zawartych umów zmniejszyła się o niespełna 2 proc. Przez pierwsze dwa miesiące br. klienci zaciągnęli 522,5 tys. pożyczek pozabankowych.
Zatem statystycznie jedna umowa opiewała na 2863 zł. W porównaniu z początkiem 2022 średnia kwota pożyczki pozabankowej wzrosła o 347 zł, czyli niespełna 14 proc. To mniej więcej tyle, ile wyniosła inflacja w lutym 2023 (18,4 proc.).
Struktura sprzedaży firm pożyczkowych
Jakie pożyczki pozabankowe cieszą się największym wzięciem? Niezmiennie największy udział w sprzedaży mają zobowiązania do 1 tys. zł. W styczniu i lutym stanowiły one 38 proc. liczby zawartych umów.
Jednak w ujęciu wartościowym dominowały pożyczki pozabankowe powyżej 5 tys. zł. Od lat ich udział w miesięcznej sprzedaży przekracza 40 proc. W styczniu było to 42,6 proc. struktury udzielonego finansowania. W lutym udział ten zwiększył się do 44,6 proc.
Od początku roku najbardziej wzrosło zainteresowanie pożyczkami z przedziału 2-3 tys. zł. Świadczy o tym kilkunastoprocentowa dynamika sprzedaży.
Natomiast najbardziej zmalał popyt na pożyczki pozabankowe do 500 zł (gros tego rynku stanowią płatności odroczone). W ciągu pierwszych dwóch miesięcy liczba umów w tym przedziale kwotowym zmniejszyła się o ponad 1/4, a wartość udzielonego finansowania – o 1/9.
Pożyczki pozabankowe tylko dla rzetelnych klientów
Jednak generalnie popyt na pożyczki pozabankowe utrzymuje się na wysokim poziomie. Potwierdzają to rekordowe dane firmy CRIF o liczbie odpytań baz kredytowych przez instytucje niebankowe.
Od listopada ub. r. firmy pożyczkowe co miesiąc składają ponad 900 tys. takich odpytań. W ujęciu rocznym oznacza to wzrost o prawie 1/3.
Przy liczbie umów na poziomie ok. 300 tys. szt. miesięcznie (dane CRIF-u nie pokrywają się idealnie z informacjami BIK-u) oznacza to, że tylko jeden wniosek na trzy-cztery jest akceptowany przez dostawców finansowania.
Nie jest więc tak, że pożyczki pozabankowe rozdawane są na prawo i lewo. Czasy, gdy każdy mógł otrzymać pieniądze z takiej firmy, już dawno się skończyły.
W związku z zaostrzonymi przepisami niebankowe instytucje finansowe jeszcze większą wagę przywiązują do zdolności kredytowej i wiarygodności płatniczej pożyczkobiorców. Podobnie jak banki najchętniej udzielają finansowania dobrze znanym sobie i rzetelnym klientom. Takie podejście wymusza na nich trudne otoczenie prawne (ustawodawstwo o przeciwdziałaniu lichwie) i makroekonomiczne (inflacja, spowolnienie gospodarcze, wojna).